Back
Praca sprzedawca > O sprzedawcach  > Z innej ręki

Z innej ręki

Praca sprzedawców wielu osobom jawi się jako utrapienie i zawód, którego jedyną zaletą jest przynoszenie jakiejkolwiek pensji. Z mojej perspektywy widzę jednak, że część osób, która naprawdę lubi to co robi oraz która trafiła do ciekawych punktów sprzedażowych może ze swojej pracy czerpać wiele przyjemności.

Na potwierdzenie wystarczy podać przykład mojej żony, która jest sprzedawcą w elbląskim zakładzie optycznym, sprzedawca Elbląg. Z wykształcenia jest optykiem dlatego tuż po studiach podjęła decyzję o rozpoczęciu własnej działalności gospodarczej i otwarciu własnego sklepu. Na tle innych prywatnych zakładów optycznych w naszym mieście, sklep mojej żony wyróżnia się wysokim poziomem usług, przyjemnym wnętrzem i dużym wyborem oprawek. Nic więc dziwnego, że jej sklep bez zarzutu funkcjonuje już 7 lat.

Na co dzień mam możliwość obserwować jak wiele przyjemności sprawia mojej żonie zajmowanie się sklepem i sprzedażą. Codziennie, tuż po pracy zasypuje mnie informacjami kto dziś u niej był, co kupił, o co pytał. Jeśli to, czego dany klient poszukiwał nie znajdowało się akurat w asortymencie sklepu mojej żony, od razu zapewniała, że jest w stanie wszystko załatwić i sprowadzić. Jej zapewnienia nigdy nie są bez pokrycia – codziennie wieczorem spędza minimum godzinę przed monitorem komputera i przeszukuje Internet w poszukiwaniu optycznych nowości i nowinek.

Wydaje mi się, że ogólne nastawienie do zawodu sprzedawcy nie wynika z jednego doświadczenia, a jest skutkiem wielu lat zdobywania praktyki. Wiele zależy od charakteru, więcej od nastawienia a najwięcej przede wszystkim od szczęścia.

Brak komentarzy

Odpowiedz